Pielęgnacja
Recenzje
SODA PORE CLEANSING, B.B DEEP CLEANSING FOAM, HOLIKA HOLIKA - AZJATYCKA PIANKA DO MYCIA TWARZY
środa, 28 września 2016
Demakijaż, oczyszczanie twarzy to jedne z najczęściej podejmowanych, przeze mnie, tematów pielęgnacyjnych. Uwielbiam to uczucie czystości i wygładzenia po zastosowaniu żeli czy pianek. W dzisiejszym wpisie pokażę Wam, właściwie mój pierwszy azjatycki specyfik, a mianowicie koreańską piankę marki Holika Holika, która usuwa każdy, ale to KAŻDY krem BB i podkłady, które mają przedłużoną trwałość. Jeśli macie problemy z usunięciem mocno zastygających produktów lub Wasza skóra potrzebuje dużej dawki oczyszczania - macie skórę mieszaną lub tłustą - to nie możecie przegapić tego wpisu :)
Pianka zamknięta jest w 150 ml miękką plastikową tubkę z zamknięciem na klik - nie wiem czy ktoś lubi takie szczegóły techniczne, ale ja uwielbiam, gdy pod prysznicem, bez problemu, mogę wycisnąć niewielką ilość produktu bez obaw o to, że wyślizgnie mi się z rąk czy zakrętka produktu spadnie, a ja w ogromnej ilości piany nie będę mogła jej znaleźć. W dodatku nadruk etykiety zupełnie nie stracił na swym uroku, choć nie raz przebywał w oparach gorącej pary wodnej czy znajdował się bezpośrednio pod strumieniem wody, a to również jest to zaletą, szczególnie, dla blogerek, które nie robią zdjęć tuż po otrzymaniu przesyłki :D, ale taki rodzaj etykiety sprawdzi się też u osób, które zdecydowane są kupić produkt kolejny raz - a co zrobić, gdy cała etykieta jest zdarta i zupełnie nie wiesz, jakiej wersji używałaś? W tym przypadku Soda Pore Cleansing ma u mnie dużego plusa.
Po otwarciu przesyłki byłam troszkę zdziwiona.. wcale nie tym, że dostałam kilka fajnych gratisów od My Asia, ale tym, że.. na odwrocie tubki wszystko było napisane w języku koreańskim. I skład również! Troszkę przeraził mnie fakt, że nie wiem, co będę nakładała na swoją twarz, ale na szczęście dystrybutor umieścił INCI w sklepie online, oto on:
INCI: Water, Myristic Acid, Glycerin, Potasium Hydroxide, Stearic Acid, PEG-32, Glycol Distearate, Cocamidopropyl Betaine, Polyethylene, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Palm Kernelamide DEA, Zea Mays (Corn) Starch, Microcrystalline Cellulose, Lactose, Sucrose, Ultramarines, Water(Mineral Water), Propylparaben, BHT, Methylparaben, Disodium EDTA, Sodium Bicarbonate, Butylene Glycol, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Extract, Fragrance [źródło]
Konsystencja produktu nie przypomina pianki, przypomina raczej gęsty żel, który po aplikacji i masażu, przekształca się w lekką emulsję z rozpuszczalnymi drobinkami peelingującymi. Ma delikatny, cytrynowy zapach, ale niezbyt nachalny - zupełnie mnie nie drażnił ani nie zwracał na siebie większej uwagi.
Przechodząc do samego działania: pianka oczyszcza baaardzo mocno! Po jej zastosowaniu skóra jest mocno wygładzona i czysta do tego stopnia, że aż skrzypi. Na szczęście po regularnym, codziennym stosowaniu pianki, skóra nie była zupełnie przesuszona (nie to co w przypadku żelu rumiankowego z Sylveco po którym wręcz odstawały mi suche skórki na twarzy) ani mocno ściągnięta. To, co pianka robi niezwykłego to to, że usuwa każdy krem BB i ultra trwałe podkłady. Genialnie spisuje się też przy demakijażu Mac, Pro longwear (najpierw wykonuję demakijaż oczu, przecieram twarz płynem micelarnym i zmywam nim makijaż twarzy), którego nie mogę usunąć niczym innym, ani mydłem, ani żelem tymiankowym Sylveco, a jedynie pianką. Posiadam cerę mieszaną i u mnie sprawdza się bardzo dobrze, myślę, że na cerze tłustej będzie się zachowywał równie dobrze, ale nie wiem jak cera sucha zareagowałaby na tak dogłębne oczyszczenie. Nie polecam go osobom z cerą wrażliwą i naczynkową (obecność drobinek), a także osobom nastawionym tylko i wyłącznie na naturalną pielęgnację, bo skład nie zachwyca. Cery potrzebujące mocniejszej artylerii będą na pewno z niego zadowolone. To jeden z najlepszych czyścików do twarzy jakie miałam kiedykolwiek. Można znaleźć go na stronie MyAsia.pl za cenę 51,95 zł. Ja nie znalazłam w nim wad!
Znacie, używacie koreańskich produktów?
A może znalazłyście wśród nich swojego ulubieńca?
Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z azjatyckimi produktami :)
Zapraszam do dyskusji: