PROMOCJA ROSSMANN - 49% - CO KUPIĆ NA PROMOCJI? A MOŻE W OGÓLE NIE KUPOWAĆ? MOJE PRZEMYŚLENIA NA TEMAT PROMOCJI W DROGERIACH

piątek, 30 września 2016

promocja rossmann 49 %
Promocja w Rossmannie już ruszyła - od rana na instagramie można zobaczyć zakupy, rossmannowe łupy wojenne wyrywane z rąk przez kłócące się panie. Tłok, tłum, syf, nieład, brak testerów, podwyższone ceny produktów, jedna pracownica zajmująca się dokładaniem produktów do szaf - brzmi znajomie? Wyjaśnię dlaczego nie przepadam za takimi masowymi promocjami i dlaczego rezygnuję z zakupów. Ale żeby nie było tak anty-rossmannowsko i jeśli planujecie tam zakupy to pokażę Wam moje propozycje produktów i kilka rad, które uchronią Was przed nieudanymi zakupami.

Zrób listę zakupów

To moja pierwsza i chyba najlepsza rada dla osób planujących zakupy. Lista sprawdzi się u osób, które nie raz wyszły z drogerii z pełną torebką kosmetyków, choć planowały jedynie przejrzeć nowości. Przemyślane zakupy to klucz do sukcesu również, gdy zaczynasz oszczędzać, a Twoje pieniądze marnowane są na produkty, których nie używasz. Wystarczy przed promocjami przejrzeć swoją kosmetyczkę, toaletkę, sprawdzić czy aby nie posiadasz już produktu, który masz na liście i co najważniejsze, czy na pewno go potrzebujesz? Jeśli nie malujesz się codziennie lub Twój makijaż jest minimalistyczny, a ilość otwartych podkładów jest większa niż dwa (o ile te podkłady mają dopasowane odcienie do Twojej karnacji) to przemyśl, czy aby na pewno ten trzeci będzie Ci potrzebny i czy będziesz go używać, no i co stanie się z tymi dwoma, gdy będziesz używać tylko jednego. Czasem taka niepozorna lista zakupów odwiedzie Cię od zdublowania produktów.

Przejrzyj asortyment sklepów internetowych

Nie raz słyszałam o podwyższaniu cen produktów przed większymi promocjami - to nie tylko Rossmann, ale i Natura, choć zapewne inne drogerie również prowadzą taką politykę. Niestety, Rossmann nie jest najtańszą drogerią i większość produktów marek: L'oreal, Max Factor, Revlon, Bourjois można kupić dużo taniej (często taniej niż podczas obniżek -49%) w Internecie. A więc przed obniżkami zrób research w sklepach online, sprawdź czy w tym czasie nie prowadzą darmowej dostawy i czy produkt, który masz na liście zakupowej nie kosztuje mniej nawet z przesyłką niż po obniżce cenowej!

Nie kupuj na zapas

Ta rada jest ściśle związana z pierwszym punktem - jeśli sama jesteś dla siebie sterem i malujesz tylko swoją twarz to nie kupuj pięciu takich samych podkładów tylko dlatego, że ich pierwotna cena została skreślona. Pamiętaj, wszystko ma określoną datę przydatności od otwarcia i datę ważności, a to, że produkt jest już długo otwarty, a nie ma oznak zepsucia nie oznacza, że nie może Cię uczulić. Promocja nie nakazuje wychodzenia z drogerii z pełną torebką kosmetyków!


Przeżyłam kilka rossmannowskich promocji i w różnych miejscach wygląda to inaczej - troszkę się naoglądałam. Nie każde promocyjne bitwy wyglądają tak samo - byłam w drogeriach, gdzie panował ład i porządek, pracownicy sklepu ogarniali zaistniałą sytuację i cała promocja przeszła w miłej atmosferze. Ale bywają drogerie, zazwyczaj w większych centrach handlowych, w dużych miastach, gdzie promocje tego typu to przepychanki i walka o ostatnie produkty. Brak tu oczywiście testerów, a pełnowymiarowe, nowe produkty są otwarte i w dodatku brudne. Nie wspomnę o obsłudze, która się stara, ale jedna pani do obsługi szaf to troszkę za mało, gdy napada ją tłum kobiet proszących o dobór produktu czy wyłożenie nowych egzemplarzy. I to nie jest żadna prowokacja z mojej strony - widziałam to na własne oczy w tamtym roku w jednej z krakowskich galerii. Dlatego według mnie, lepiej wybrać się na taką promocję do podmiejskiego Rossmanna, który na pewno będzie mniejszy, ale nie będzie tak pełny i tłoczny jak te w centrach dużych miast.

A czy ja planuję zakupy w Rossmannie?

Zapewne jak się domyślacie - nie mam zamiaru. Mam dostateczną ilość produktów drogeryjnych, w których i tak zrobiłam czystki - pozostawiłam tylko te produkty, które używam. Poza tym, jak już wspomniałam, ceny są atrakcyjne, ale w drogeriach internetowych są równie atrakcyjne bez promocji, a zawsze otrzymujemy nowy produkt, prosto z magazynu i wiemy, że nikt przed nami go nie używał. Ale dla tych, którzy planują swoje zakupy na promocji, mam kilka fajnych produktów do polecenia.

Promocje obowiązują w dniach:
30.09 - 05.10.2016 - USTA, PAZNOKCIE - pomadki do ust oraz produkty do paznokci 
06.10 - 11.10 - OCZY - tusze do rzęs, eyelinery, cienie
12.10 - 17.10 - TWARZ - podkłady, pudry, korektory

promocja drogerie co kupić

USTA: Nie mam zbyt wielu produktów do ust z Rossmanna, ale mogę polecić dwie fajne kredki do ust marki Nude LipsWibo - ja posiadam odcień 2 (brązowy odcień z fioletowymi tonami) oraz 4 (średni, brudny róż). Również z Wibo polecam matową pomadkę Million Dollar Lips, ja posiadam w odcieniu 01 (ciemny, brudny róż, bardzo podobny do pomadki Mac Mehr), którą należy nakładać w minimalnej ilości by nie powodowała rolowania. Z pielęgnacyjnych produktów polecam moją niezastąpioną pomadkę rumiankową z Alterry.

OCZY: Jedyne cienie jakie posiadam, które są dostępne w Rossmannie to znów Wibo - paletka cieni Neutral. Paletka z dość neutralnymi odcieniami, w tonacji brązów, która posiada cienie zarówno matowe jak i błyszczące. Dla osób początkujących lub wybierających delikatny makijaż może posłużyć. Pigmentacja nie jest najlepsza, ale na pewno wybija się na tle innych produktów do makijażu oczu dostępnych właśnie w Rossmannie. Mój ulubiony tusz to Loreal Volume Million Lashes So Couture - genialnie rozdziela i daje naturalny wygląd rzęskom, a także ma świetną trwałość. Uwielbiam! Polecę Wam również moją perełkę - ulubiony eyeliner w żelu - Maybelline Eyestudio Lasting Drama, który w połączeniu z Duraline z Inglota nie ruszy się z powieki w żadnych warunkach pogodowych.

Jeśli chcecie poczytać coś więcej na temat maskary Loreal Volume Million Lashes So Couture - zobaczyć jak prezentuje się na moich rzęsach - to przekierowuje Was do →tego wpisu←. Może to właśnie ta maskara stanie się Twoim ulubieńcem i zagości w Twojej kosmetyczce na stałe, tak jak u mnie :)


TWARZ
: Uwielbiam krem CC z Bell Hypoallergenic, który przepięknie wygląda na twarzy - daje efekt drugiej skóry, delikatnie kryje i jak na drogeryjny krem CC jest całkiem trwały. Mam odcień nr 01 oraz 03. 01 ma ładną, żółtawą tonację i nie oksyduje! Revlon Colorstay - klasyk! Bardzo ciężki, treściwy podkład, który nie z każdą skórą dogaduje się dobrze, ale nie można nie przyznać mu długotrwałości i mocnego krycia. Bourjois, Healthy Mix to podkład dla osób lubiących świetliste wykończenia i efekt drugiej skóry. Jedynym korektorem z drogerii, który obecnie posiadam to Loreal True Match, który ma mocne krycie, ale nie obciąża okolicy pod oczami. Mój w wersji "2 Vanilla" ma ładny żółty odcień i jest bardzo jasny. W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć pięknego, złotego rozświetlacza od Lovely, Gold Highlighter, który uwielbiam i wciąż często używam na zmianę z Mary-Lou.


Mam nadzieję, że dotrwałyście do końca! 
Jestem ciekawa jakie macie zdanie, doświadczenia na temat rossmannowskich promocji i czy macie jakieś plany zakupowe na czas promocji -49 % w Rossmannie
Chętnie poczytam Wasze propozycje! :)

Wpisy, które mogą Cię zainteresować:

Zapraszam do dyskusji:

Like us on Facebook

Flickr Images

.