Wybaczcie za jakość zdjęcia, ale nadal nie dorobiłam się statywu, więc muszę posiłkować się zdjęciami w lustrze, w łazienkowych warunkach. Moje włosy mają humorki - po wysuszeniu są proste, a gdy tylko schną naturalnie wywijają się w każdą stronę. Tak oto wyglądają moje włosy na dzień dzisiejszy (tj.niedziela :P), po podsuszeniu wilgotnych partii. Ich stan nieco się polepszył, jednak pod ostrze nożyczek poszło kilka zbędnych centymetrów. Jeśli jesteście ciekawe jakich produktów używam, zapraszam do dalszej lektury :)
(wszystkie zdjęcia zrobione były bez flesza)
OCZYSZCZANIE: Babydream, Kopf - Bis - Fuss Waschgel (Żel do mycia niemowląt z rumiankiem i nagietkiem) na zmianę z Pervoe Reshenie, Love2MIX Organic, Organiczny szampon regeneracyjny z efektem laminowania. Oczyszczanie raz na tydzień mocniejszym szamponem - np. Schauma
MASKI: Kallos Keratin; Pilomax, maska regenerująca do włosów ciemnych (dopiero zaczęłam jej używać), Pilomax odżywka w sprayu do włosów farbowanych ciemnych, regeneracja; maska Isana, Effektiv-kur oil care
OLEJE: najczęściej Babydream fur mama lub olej kokosowy
ZABEZPIECZANIE KOŃCÓWEK: Marion, serum do włosów, olejki orientalne :migdały, dzika róża oraz CHI, argan oil
INNE: Marion, spray termoochronny
Moje włosy są gładkie, sypkie, nie mam problemów z ich rozczesywaniem, wypadanie ograniczyło się w dużej mierze dzięki olejkowi Sesa, który na pewno kupię ponownie. Końce są do ścięcia, jednak co jakiś czas lekko je przycinam w domowym zaciszu (swoją drogą, nie pamiętam kiedy ostatnio byłam u fryzjera.. 2 albo 3 lata temu? ;) Poza tym, muszę myć włosy codziennie, bo szybko się przetłuszczają. Górna warstwa, która była kiedyś cieniowana, jest w dużo gorszej kondycji niż tylne partie włosów. W marcu planuję "zalaminować" włosy, bo dawno tego nie robiłam. I chyba planuje osobny wpis na ten temat, jednak nic nie obiecuje, bo czasem brakuje mi czasu na udokumentowanie każdego kroku laminowania :)
Robicie aktualizacje stanu Waszych włosów ? :)
Zapraszam do dyskusji:
Pięknie wyglądają :) ja też robię aktualizacje swoich włosów :)
OdpowiedzUsuńDo niedawna też miałam bardzo długie włosy. Ostatnio skróciłam o 15 cm i to była bardzo dobra decyzja. Fajnie się teraz układają i tak nie puszą.
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy i widać że zdrowe :)
Też zauważam zmianę po chociażby kilkucentymetrowym skróceniu włosów :)
Usuńśliczny kolorek i jak włoski ładnie wyglądają :0
OdpowiedzUsuńKallosa też używam piękne masz włoski :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, chciałabym takie mieć. Ja też już nie pamiętam kiedy byłam u fryzjera, końcówki podcinam sama, choć mam tak zniszczone w tym momencie że szkoda mi ciachnąć na raz wszystko co powinnam i tak sobie powolutku skracam :)
OdpowiedzUsuńArcy, wszystko przed Tobą ! :) Ja też tak obcinam bardzo powoli, bo mi szkoda :P
UsuńJakie dlugie, wow! ;)) jestem ciekawa tego zelu dla niemowlat, dobrze sie spisuje?
OdpowiedzUsuńTrochę urosły :) Żel ziała tak samo jak szampon Babydream, ma tylko większą pojemność i tylko dlatego go wzięłam :)
UsuńJeju jakie piękne i długie wlosy, zazdraszczam. :))
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy:)
OdpowiedzUsuńA skąd bluzka? <3
To sukienka - kupiona na jakimś bazarku za grosze :) Te serduszka do mnie przemówiły :D
UsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńMasz piękne, długie włosy :) Ja do fryzjera też nie chodzę, a włosy podcinam w domu :)
OdpowiedzUsuńImponująca długość :)
OdpowiedzUsuńwow jakie masz długie włosy...ja nie mogę takich zapuścić ...moje przy pewnej długości tak jakby przestawały rosnąć....
OdpowiedzUsuńdlatego szczerze zazdroszczę :)
Może Twoje włosy potrzebują więcej czasu na wzrost :) Polecam wszelkiego rodzaju wcierki pobudzające porost - Radical, Jantar, a jeśli Twoja skóra głowy źle reaguje na alkohol, który znajduje się w składzie wcierek, to napar z kozieradki wcierany regularnie, pomoże zminimalizować wypadanie i nieco przyspieszy wzrost. Picie siemienia lnianego pomaga i drożdży (ale to wersja nieco mniej zdrowa dla twardzieli, którzy mogą znieść ten smak i zapach :)
Usuń