W końcu powracam, po dość długim okresie "rekonwalescencji" bloga ;-) Chciałam podzielić się dziś opinią na temat kremu pod oczy Ziaja z bławatkiem, który miał rozjaśnić cienie. Jednak z góry uprzedzam, iż tego nie dostrzegłam.
- Rozjaśnia cienie pod oczami oraz wyraźnie zmniejsza ich widoczność
- Nawilża, tonizuje i lekko napina naskórek
- Aktywnie odżywia oraz doskonale uelastycznia skórę
- Skutecznie wygładza drobne zmarszczki
Zapraszam do dyskusji:
Miałam z kozim mlekiem, był całkiem całkiem ;) Nasza polska Ziaja to dobra firma ;)
OdpowiedzUsuńTo może trafiłam akurat na taką wersję która nie podpasowała moim przesuszonym okolicom oczu. Niestety dosyć często trafiam na produkty które mi nie pasują, albo w ogóle na mnie nie działają. Polubiłam się najbardziej z masłem kakaowym, peelingiem również z tej serii i peelingiem enzymatycznym. Może spróbuję tą wersję z kozim mlekiem ;)
UsuńMiałam w sumie nadal mam w swoich zbiorach z ziaji ale inna wersję, szczypie mnie w oczy :C
OdpowiedzUsuńOj, może jesteś uczulona na któryś ze składników ? :/
UsuńJak nie zwalcza cieni to juz go nie lubię ;/
OdpowiedzUsuńMam i cienie często i podpuchnięte oczka,więc potrzebuję czegoś co działa intensywniej
No niestety się nie sprawdził ani w zwalczaniu cieni ani też w nawilżaniu.
Usuńja uwielbiam czytać więc jak dla mnie możesz pisać i te długie posty ;) nie miałam tego kremu choć ja cenie sobie większe nawilżenie soł raczej po niego nie sięgnę, dobra notka i fajnie, że wróciłaś :*
OdpowiedzUsuńdzięęki :*
Usuńja mam krem z Oeparol nawilżający i idealnie się sprawdza, a też nie kosztuje wiele :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar go kupić po tym nieudanym kremie od Ziaji! :))
UsuńSzkoda, że nie zwalcza cieni, przydałby mi się jakiś cudowny eliksir :(
OdpowiedzUsuńNo niestety nie znalazłam takiego eliksiru. Jedynie co może pomóc to korektor :D Chociaż porównując moje cienie pod oczami, to kilka lat wcześniej miałam dużo ciemniejsze niż obecnie.. ;)
Usuńmiałam i używałam ostatnio kremu pod oczy tejże firmy (tylko jakiejś innej serii - z taką zieloną kulką na opakowaniu) i niestety wylądował w koszu... też mało nawilżał i nie byłam z niego zbytnio zadowolona... a szkoda, bo ziaję bardzo lubię i cenię
OdpowiedzUsuńja używałam krem pod oczy z Decubal bardzo go lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś :)) nie miałam styczności z tym kremem, lubię produkty Ziaji i obecnie czaję się na krem pod oczy tej marki, ale to 'kozie mleko', albo oliwkowy (tak na początek).
OdpowiedzUsuńAga nominowałam Cie do Liebster Blog Award, mam nadzieję, że odpowiesz na moje dziwne pytania ;D
Słyszałam, że ziaja dobrze się spisuje jeśli chodzi o zmarszczki :)
OdpowiedzUsuńA nie wiem, nigdy nie dane mi było testować przeciwzmarszczkowych kremików od Ziaji ;)
UsuńBardzo fanie, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńCo do wpisów, to ja wolę krótko i na temat zamiast posta-tasiemca :D W takim jak ten ma się wszytsko, co potrzebne do szczęścia i nie ma nudy :)
Bardzo mi miło :) Dziękuję za opinię:))
UsuńNie znam tego kremu,
OdpowiedzUsuńWpis bardzo mi się podoba, wszystko co konieczne jest w nim zawarte ;)
miałam i nic nie zdziałał :p
OdpowiedzUsuń