EDIT, 09.10
Wyniki rozdania zostały podane na mojej stronie na facebooku :)
Od kilku miesięcy stałam się szczęśliwą posiadaczką pędzli M Brush. Przy przepięknym designie, czarnych, klasycznych rączkach i skuwkach pozłacanych 24K złotem, liczy się też ich jakość, za którą trzeba nie mało zap...
CZYTAJ DALEJMoja pielęgnacja "zimowa" nieco różni się od tej całorocznej - chłodniejsze miesiące zazwyczaj wiążą się u mnie ze złuszczaniem. Od mojej ostatniej aktualizacji pielęgnacji twarzy minął już jakiś czas, a ja kilka mi...
CZYTAJ DALEJNie wyobrażam sobie stylizacji paznokci bez obecności lakierów hybrydowych - to według mnie najlepszy wynalazek ostatnich lat, który usprawnił życie niejednej kobiety. Pamiętam, gdy jeszcze kilka lat temu etap malowa...
CZYTAJ DALEJDomowa pielęgnacja wygląda zazwyczaj klasycznie - urządzenia rzadko wykorzystywane są przy kosmetyce typowej pani Kowalskiej, gdyż to wiąże się z większymi kosztami. Poza tym, często kojarzone są wyłącznie z wypo...
CZYTAJ DALEJNeem - wiecie co to? Brzmi dosyć egzotycznie, jak jakieś wschodnie danie bądź przyprawa... Neem to niezwykła roślina posiadająca wiele właściwości i zastosowań zewnętrznych, ale i wewnętrznych. Kosmetyki zawierające ...
CZYTAJ DALEJ
Zapraszam do dyskusji:
Super zakupy! Zazdroszczę dostępności do niektórych kosmetyków , np. Bingospa czy rosyjskie. W moim mieście można o tym zapomnieć : ( Ciekawi mnie wcierka o której wspomniałaś. Nawet nie wiedziałam,że w Naturze są takie rzeczy ze Starej Mydlarni. Muszę zacząć częściej tam chodzić. Z reguły wybieram Rossmana - bo jest ich więcej w mieście.Olejek Sesa miałam i był bardzo dobry, jednak bardzo mało wydajny - jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś zazdrościłam innym dziewczętom, że mają dostęp do kosmetyków, które u mnie nie były dostępne, ale odkąd jestem w Krakowie, większość mogę znaleźć stacjonarnie :) Wcierka o której wspomniałam to "Aktywne ziołowe serum na porost włosów, Apteczka Agafii" - używam jej odkąd ją kupiłam czyli właściwie od sierpnia :x jednak stosuje ją 1, 2 razy w tygodniu z racji tego, że jest bardzo niewydajna. Niestety nie zauważyłam efektów - może dlatego, że używam jej za rzadko.. Sese użyłam tylko raz, ale jeśli będzie dawał efekty to będę kupowała go częściej :)
Usuńna krem z Sylveco chętnie się skuszę jak zużyje kosmetyki które mam :) bardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńJak na razie polecam. Gdy zużyję troszkę więcej napisze jego recenzję :)
UsuńŚwietne zakupy Aga ;) widzę, że odwiedzasz same najlepsze miejsca w Krk ;D ciekawa jestem tego masażera z TBS :)
OdpowiedzUsuńKiedy weszłam ostatnio do Jasmin (po raz pierwszy) prawie dostałam oczopląsu - tyle cudowności w jednym miejscu ! :) Napisze kiedyś coś na jego temat, ale na razie muszę go jeszcze przetestować na każdy możliwy sposób :D
Usuńja w tym miesiącu jeszcze nic nie kupiłam :D z Twoich zakupów niczego nie używałam
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić ! :D
UsuńOlejek Alterry miałam ale na moich włosach się nie sprawdził. Za to do masażu był super. I ten zapach :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak będzie się u mnie sprawował :> Zapach, mmmm :)
UsuńOj tak, zapachy mają naprawdę piękne :) A masażera do twarzy w życiu nie używałam!
UsuńMiałam kiedyś ten krem z Tołpy pod oczy, i mimo, że strasznie byłam go ciekawa i ucieszona zakupem, to niestety mnie uczulał i podrażniał. To chyba jedyny produkt Tołpy, z którym niestety się nie polubiłam :/
OdpowiedzUsuńOj to nie dobrze.. Ja nie dostrzegłam podrażnień, ale nie sądziłam, że Tołpa do swoich produktów pakuje parafinę :(
UsuńNie mogę się zmotywować do olejowania włosów - olejki czekają :D
OdpowiedzUsuńSkoro masz olejki to już pierwszy krok do sukcesu! Postaw je gdzieś w widocznym miejscu - będą miotały Tobą wyrzuty sumienia i może w końcu się zmotywujesz :D:D
UsuńCiekawe produkty :) Żadnego z nich nie używałam, więc czekam na Twoje opinie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pojawią się szczegółowe recenzje :)
UsuńBardzo fajne zakupy, ten krem od Sylveco w pamięci mam już nie wiem od jakiego czasu, ale wiesz jak to jest jak przychodzi co do czego to zawsze znajduję się nie w tej drogerii co trzeba i kupuję co innego. :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Tołpe miałam krem do twarzy, też miałam wrażenie, że działa powierzchniowo, nie lubiłam go za bardzo.
:)
Znam to - napaliłam się na Sylveco pół roku temu i dopiero niedawno go kupiłam :D W przypadku mojego kremu, Tołpa zrobiła mnie "w konia" :P
UsuńZapach wiśni - musi być genialny !
OdpowiedzUsuńZapach wiśni nie jest bardzo wyczuwalny - masełko było na wagę, więc się nie zraziłam, ale za to jego działanie - genialne :))
UsuńBardzo lubię posty zakupowe:) Miałam ten krem Sylveco, na początku byłam zadowolona, ale pózniej mnie niestety zapchał. Szkoda. Mam nadzieję, że u Ciebie lepiej się sprawdzi:) obserwuję:)
OdpowiedzUsuńOj to szkoda, że się nie sprawdził :( Ciekawe jak sprawdzi się u mnie na dłuższą metę :)
UsuńCzemu w moim mieście nie mogę znaleźć Sylveco :-( jestem bardzo ciekawa tej firmy i ich kosmetyków
OdpowiedzUsuńZawsze można znaleźć fajne okazje przez internet, więc jeszcze nic straconego :)
UsuńNa krem z Sylveco muszę koniecznie kiedyś się skusić :)
OdpowiedzUsuńJak na razie polecam, ale zobaczymy jak będzie dalej :)
UsuńSame cudowności <3
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSporo tego :).
OdpowiedzUsuńBywało więcej :P
UsuńSwietne zakupy, ja z rosyjskich produktow właśnie stale kupuje maske drozdzowa :-)
OdpowiedzUsuńI jak się spisuje? :)
Usuńświetne zakupy:) Niestety Stara Mydlarnia nie ma wszystkiego naturalnego, ostatnio jak byłam w niej to przyznaję, że poczułam ogromny zawód... Niestety trzeba wszystko u nich sprawdzać... Ran naprawdę co jest eco tam:(
OdpowiedzUsuńA babydream bardzo lubię:) Natomiast o olejku z alterry słyszałam, że ślicznie pachnie...
pozdrawiam ciepło
:)
Niestety ja też się troszkę zawiodłam widząc tą parafinkę wśród ładnej kompozycji olei :( Ładnie pachnie, ładnie :)
UsuńMuszę w końcu spróbować tej drożdżowej maski :-) Mam ją na liście już od dawna i jakoś zapominam o niej ;-)
OdpowiedzUsuńZnam to! Też wiele razy planowałam zakup maski drożdżowej, ale jakoś nie wychodziło i zawsze kupowałam inny produkt :D
UsuńJestem dość zadowolona z tego olejku z Alterry, fajnie działa na włosy :) Mam nadzieje, że u Ciebie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, zostaję na dłużej :)
Używałam kilka razy i zauważyłam, że chyba polubił się z moimi włosami :) Bardzo mi miło, dziękuję i zapraszam częściej! :)
UsuńU mnie ostatnio królowały zakupy ubraniowe, choć i coś z pielęgnacji wpadło ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zdecydować na Sesę i sprawdzić ja na sobie, oby Tobie pomogła. Twój masażer z TBS przypomniał mi, że miałam kupić rolkę do mezoterapii, dzięki :)
Myślę kiedyś kupić ten lekki krem brzozowy Sylveco :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Mnie bardzo kuszą kosmetyki Sylveco i na pewno coś kiedyś od nich nabędę. Czaję się też na olej Sesa. Planuję nabyć olejek do twarzy ze Starej Mydlarni, ale inną wersję :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym kupiła ten masażer do twarzy z TBS :)
OdpowiedzUsuń