Debiutuję. Wpisy "tag" nie pojawiają się na moim blogu, jednak postanowiłam na niego odpowiedzieć dzięki Optymistyczne dni. Tag polega na pokazaniu swego dorobku kolorówkowego i przybliżone ceny tych produktów, czyli : ile warta jest moja twarz ?
WYRÓWNANIE KOLORYTU
Na co dzień używam kremu BB Under Twenty (ok.14-15 zł), jednak ostatnio znalazłam w szafce podkład Rimmel Match Perfection, który jest minimalnie za jasny, ale kombinuje i łączę go z nieco ciemniejszym odcieniem - długo się utrzymuje i jak na razie jestem zadowolona, choć podkreśla suche skórki (25-35 zł). Korektor, który już powoli dobija dna, to Maybelline Affinitone (ok.20 zł). Całość utrwalam pudrem ryżowym Paese, którego nie mam ze sobą i nie znalazł się na powyższym zdjęciu (30-38 zł).
KONTUROWANIE
Ostatnio miejsce powyższej paletki do konturowania Sleek w odcieniu light, zajął Matt bronzing & contouring powder (ok. 20 zł) i rozświetlacz KOBO (20 zł). Zarówno Sleeka (29-35 zł) jak i KOBO używam naprzemiennie.
BRWI
Brwi nie są moim "konikiem" jednak cały czas je udoskonalam, jak na swoje możliwości. Od dłuższego czasu używam kredki Catrice (10,49 zł) jednak cień Maybelline Color Tatoo w odcieniu Permanent Taupe (25 zł) sprawdza się równie dobrze, a może i lepiej ? Całkowicie zrezygnowałam z żelu do brwi Wibo na rzecz niesamowicie utrwalającego żelu Revitalash (produkt dostałam, więc nie znam dokładnej ceny).
MAKIJAŻ OCZU
Oprócz powyższej maskary Lovely Pump Up Curling (8-10 zł) używam też Eveline Volume Celebrities (12 zł). Eyeliner Maybelline Lasting Drama to zdecydowanie mój najlepszy eyeliner (27-30 zł).
USTA
Usta codziennie traktowane są przeze mnie balsamami, masełkami, ale również czystym masłem shea - powyższe firmy DUAFE , ale czasem wybieram też szminki - powyżej, z ostatniego wpisu, Rimmel Lasting Finish by Kate, 104 (19 zł)
Na co dzień preferuję minimalizm w makijażu, więc nie zawsze można mnie zobaczyć w pełnym makijażu, ze "zrobionymi" brwiami, perfekcyjną kreską na oku. Powyższe produkty przedstawione są w dni, gdy stawiam na jakikolwiek, podstawowy makijaż.
→ PRODUKTY DO BRWI ←
Zapraszam do dyskusji:
Również używam Rimmel Match Perfection i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńA podkreśla Ci suche skórki ? Bo u mnie niestety tak :( Poza tym ładnie wygładza skórę :)
UsuńMam niektóre produkty z Twojej kolekcji, czy u Ciebie brązer ze sleeka też tak szybko się ulatnia, po godzinie w ogóle go nie widać :/
OdpowiedzUsuńZ kredki do brwi z catrice jestem bardzo zadowolona:)
Ja staram się nie dotykać policzków, bo przez to wszystko co mam na twarzy się ściera, ale kiedy tego nie robię to nie mam problemów z bronzerem :) Ja też jestem zadowolona, ale ostatnio coraz częściej wybieram jej zamiennika - color tattoo :)
UsuńSwietne zdjecia ;) tez kiedys odpowiadalam na ten tag, przydalaby sie aktualizacja ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* W takim razie czekam na nowy wpis! :D
UsuńMam kredkę Catrice ale średnio ją lubię, jest zbyt twarda, być może na taki egzemplarz trafiłam, eyeliner Maybelline to również mój ulubieniec.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie miałam do czynienia ze zbyt wieloma kredkami do wypełniania brwi (mam do czynienia tylko z dwoma), więc nie jestem w temacie czy jest zbyt twarda... :( Eyeliner jest jak do tej pory najlepszy - żadne pisaki, pędzelki.. :)
UsuńFajny TAG :) Nie używałam żadnego z kosmetyków, które nam zaprezentowałaś. Z Catrice do brwi mam cienie, a nie kredkę i jestem z nich baaardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTen duecik do brwi ? :)
Usuńbardzo chciałam kupić sobie właśnie do brwi ten odcień ''color tattoo'' na tej ostatniej promocji w Rossmannie, ale już pierwszego dnia były wyprzedane :( w ogóle totalnie nie umiem malować brwi, zawsze wychodzą mi strasznie krzywe grubasy, gdy używam kredki :D
OdpowiedzUsuńznam kilka tych produktów, ja na co dzień męczę się z ukrywaniem niedoskonałości + brwi i maskara :)
OdpowiedzUsuńlubię ten podkład!
OdpowiedzUsuńTen podkład z Rimmel to był mój faworyt, dopóki na minerałki nie przeszłam. Ale mam go i tak w zanadrzu, na większe okazje, bo najlepiej wyrównuje i wygładza, i właśnie u mnie nie podkreśla suchych skórek, co wiele innych podkładów robiło.
OdpowiedzUsuńTeż preferuję minimalizm - odrobina pudru mineralnego, tusz, róż i pomadka, a "po domu" czy do spożywczaka to nawet bez tego;)
Kiedyś, z racji tego że mam skórę mieszaną i pragnęłam zapanowac w końcu nad świecenie strefy T, używałam ciężkich podkładów które tylko uwydatniały zmarszczki i zapychały pory. Od pół roku zaczełam używac podkładny BB teraz mam aktualnie z Eveline i jestem bardzo zadowolona :) żadnych zmarszczek i zaskórników :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie mój codzienny makijaż wygląda bardzo podobnie ;)
OdpowiedzUsuńMasło shea nałożone na noc na usta robi cuda! Wiesz, ze jeszcze nie ruszłam tego Revitalasha! Ciągle o nim zapominam :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą serię pomadek z Rimmel, u mnie na co dzień podobnie wygląda makijaż :)
OdpowiedzUsuńWitaj! nominowałam Cię do Liebster Blog Award 2014! U mnie na blogu znajdziesz pytania, na które możesz odpowiedzieć, oczywiście nic na siłę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://everythingforyourbeauty.blogspot.com/2014/12/nominacja-liebster-blog-award-2014.html
Bardzo lubię ten korektor! :)
OdpowiedzUsuńteż lubię takie naturalne piekno w makijazu ;)
OdpowiedzUsuńKocham tusz do rzęs w Pump Up! :) Podkłady Rimmela też bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMiałam match perfection i bylam nim zachwycona, jednak wydaje mi sie ze to konsystencja na troche cieplejsze dni. Zimą używam Revlon Colorstay i go uwielbiam!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka