Hit do pielęgnacji włosów - efekt gładkich włosów w 10 minut!

czwartek, 13 lipca 2017

maska-anwen-kielki-pszenicy-kakao-wlosy-wysokoporowate
Wygładzenie włosów to kluczowy element pielęgnacji moich długich (poza pas!), łatwo puszących się włosów. Moja pielęgnacja opiera się głównie na szybkim umyciu i ekspresowym odżywieniu. Przyznajmy szczerze - nie każda osoba myjąca włosy codziennie ma czas i ochotę na spędzanie minimum godziny na chodzenie w foliowej reklamówce, pod którą znajdują się naolejowane włosy, a następnie zemulgowanie ich maską, umycie, wykonanie płukanki.. Znalazłam produkt, który sprawia, że w ciągu 10 minut moje włosy wyglądają jak po całodniowym, włosowym spa (i nie jest to olej!). 




Skład zaakceptowany przez włosowe guru

Posiadaczki przesuszonych, łamliwych włosów nie rezygnują z silikonów - dają one efekt wygładzenia i poślizgu, który w przypadku całkowicie naturalnej pielęgnacji włosów nie zawsze jest do osiągnięcia. W mojej pielęgnacji włosów, o czym wspominałam Wam ⇒ w tym wpisie nie rezygnuję z tego składnika, gdyż dzięki silikonom potrafię ujarzmić puszenie i braki w wygładzeniu.

INCI: Aqua, Cetearyl Alcohol, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Behentrimonium Chloride, Honey, Glycerin, Lanolin, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Panthenol, Silicone Quaternium-22, Polyglyceryl-3 Caprate, Dipropylene Glycol, Cocamidopropyl Betaine, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Coumarin, Limonene, Linalool, Ciannamyl Alcohol. [źródło]

W składzie znajdziemy m.in. olej z kiełków pszenicy, miód, lanolinę, masło kakaowe, pantenol oraz zmywalny silikon.

maska kiełki pszenicy i kakao


Regeneracja, wygładzenie...

Właśnie tego oczekuję! Czy moje wymagania są zbyt wielkie? W przypadku tego produktu, piszę Wam szczerze, że każda moja włosowa zachcianka jest zrealizowana. Włosy są miękkie, wygładzone i dociążone. Wyglądają jakbym wyszła prosto od fryzjera. No dobra, chyba czas powiedzieć o jaki produkt mi chodzi - to maska. Maska z kiełkami pszenicy i kakao od mojej guru, Anwen. Maskę testuję od maja i jest to produkt przeznaczony do włosów wysokoporowatych, suchych, łamliwych, (czyli dla wypisz, wymaluj, moich kłaczków!). To pierwsza maska, którą oszczędzam - zazwyczaj nakładam dobrą garść maski, by całkowicie pokryć włosy od wysokości ucha w kierunku końcówek, lecz w przypadku anwenówki, dozuję jej dużo mniej i delikatnie wcieram w wilgotne włosy. Rzadko mam czas, aby czekać 30 minut na zadziałanie maski - efekt gładkich, nawilżonych włosów uzyskuję już po 10 minutach! Poza tym, maska genialnie pachnie (delikatny zapach perfumowany), a woń pozostaje na włosach jeszcze przez jakiś czas od zmycia jej z powierzchni włosa. Aby podreperować stan włosów, olejuję je olejem kameliowym (ze sklepu od moich kochanych dziewczyn ze sklepu Sophieczerymoja), a następnie nakładam maskę na naolejowane włosy i po jakimś czasie zmywam. Efekt "wow" gwarantowany!

maska anwen włosy wysokoporowate


Jeśli posiadacie suche, puszące się, kręcone bądź falowane włosy, włosy przejawiające wysoką porowatość i chcecie dobrze wydać 39 zł to serdecznie polecam maskę, którą stworzyła Ania! Sprawdza się zawsze, niezależnie od czasu pozostawienia jej na włosach. Każda posiadaczka/posiadacz wszystkich typów włosów znajdzie coś dla siebie! Do kupienia tutaj.


Zdradźcie mi swój włosowy hit 
- taki bez którego nie wyobrażacie sobie swojej pielęgnacji włosów!

Wpisy, które mogą Cię zainteresować:

Zapraszam do dyskusji:

Like us on Facebook

Flickr Images

.