Kolekcja Bell, którą można znaleźć w Biedronce, robi furorę. Powyższy błyszczyk świetnie się sprawuje u mnie jak i u znajomych, które posiadają te wersje. Powoli poznaję produkty firmy Bell, a ten produkt do ust pozytywnie zaskoczył:)
Polecam przyjrzeć się kosmetykom z Biedronki, bo nigdy nie wiadomo, na jaką perełkę można trafić :)
Jedyna informacja, która widnieje na opakowaniu produktu to "kremowy błyszczyk do ust", jego skład, a także przydatność od otwarcia, która wynosi 12 miesięcy. Kolor, który posiadam to 05 Glam Wear Nude, czyli ciepły, jasny róż, ale wpadający w cielisty odcień. Błyszczyk nie jest do końca transparentny - nadaje delikatny łososiowy odcień, który wygląda inaczej na naturalnie jasnych ustach, a inaczej na naturalnie ciemniejszym odcieniu.
Błyszczyk ma ścięty aplikator stworzony jakby z włosków. Ten kąt "ścięcia" pozwala na lepsze i dokładniejsze nałożenie produktu. Sam błyszczyk ma kremową konsystencję, lekką, nie lepi ani się nie klei. Ma ładny, delikatny zapach, taki lekko słodki, pudrowy.
Błyszczyk, co najważniejsze dla mnie, nie ma drobinek - tworzy taflę na ustach, przypominającą efekt mokrych ust. Przyjemnie się go nakłada, nie smuży, nie zbiera się w kącikach. Daje fajny efekt na ustach, nie zauważyłam wysuszenia po jego stosowaniu. Nie utrzymuje się długo, bo nie jest do tego przeznaczony, płynna konsystencja też nie sprzyja długotrwałości.
Podsumowując : przyjemny błyszczyk, dający lekki kolor i efekt mokrych ust. Nie posiada drobinek ani nawet rozświetlającego pyłu, jest gładki, kremowy. Lekka konsystencja i to, że nie zlepia ust, to ogromny atut tego produktu. Cena i dostępność również zachęcają - błyszczyk można znaleźć w szafach Bell, w Biedronce za cenę ok. 13 zł.Polecam przyjrzeć się kosmetykom z Biedronki, bo nigdy nie wiadomo, na jaką perełkę można trafić :)
Zapraszam do dyskusji:
ja zdecydowanie wole szminki, w błyszczykach denerwuje mnie jak włosy do nich się kleją i jedynie mogą je nosić przy związanych włosach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo lubię takie nudziakowe produkty naustne ^^
OdpowiedzUsuńMimo, że nie przepadam za błyszczykami, ten wygląda naprawdę fajnie i co najważniejsze nie zlepia ust!
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :) Bardzo lubię błyszczyki Bell.
OdpowiedzUsuńAle delikatny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, lubię takie delikatne odcienie w błyszczykach :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie w biedronce nie pojawiła się szafa bell ;|
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNa dłoni mi się podoba, ale na ustach praktycznie go nie widać, a szkoda, bo odcień piękny.
OdpowiedzUsuńOdcień, jaki uzyskamy, zależy też od naturalnego koloru, który podbije odcień ust lub "wtopi" się i nie będzie widoczny ;)
UsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach :) Bell pojawiło się w Biedronce a w Drogerii Natura jest fajna wyprzedaż ich kosmetyków ;) Przy zakupie dwóch, ten drugi (tańszy) jest za 1 gr :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt tafli, jaki uzyskałaś na ustach:)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką błyszczyków, więc raczej się nie skuszę, ale efekt na ustach bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A