#makijażowelove
Makijaż
Recenzje
Pojedynek rozświetlaczy - theBalm Mary-Lou Manizer vs My Secret Face Illuminator Powder, Princess Dream 🌟
środa, 22 lutego 2017
Wielka bitwa - bitwa kultowych produktów do rozświetlania wypukłych części twarzy. Choć Mary-Lou Manizer to jeden z topowych rozświetlaczy używany przez kobiety w wielu częściach globu, to czy można znaleźć coś lepszego, tańszego i lepiej dostępnego? Porównam dziś produkt z theBalm z My Secret, Face Illuminator Powder w odcieniu Princess Dream i same ocenicie, czy warto wydać prawie 90 zł, by osypać się złotym pyłem?
Mary-Lou Manizer vs Face Illuminator Powder
Pod względem technicznym, rozświetlacze mają podobną gramaturę - produkt z theBalm zawiera 8,5 g rozświetlacza, a My Secret 7,5 g. Kultowa Mary, to rozświetlacz prasowany, a jej przeciwnik to rozświetlacz wypiekany. Rozświetlacz TB można zakupić w cenie ok. 90 zł w wielu drogeriach online lub w Douglasie za, bagatela, 103 zł. MS jest do zdobycia na wyłączność w Drogerii Natura za cenę ok. 16 zł.
Pod względem konstystencji - TB ma stosunkowo miękką i masełkowatą konsystencję, choć po dotknięciu pędzla, na powierzchni rozświetlacza kruszy się, pyli. My Secret to jego przeciwieństwo - produkt ma gładką powierzchnię i nie pyli. W przypadku Mary, szybciej można zobaczyć zużycie, a na powierzchni wypiekanego właściwie nie widać zużycia.
Różnica w kolorystyce obu produktów jest znaczna - Mary-Lou ma odcień szampana i to właśnie do niej podobny jest rozświetlacz dostępny w podobnej cenie lub niższej niż MS - Lovely Gold Hightligher. Princess Dream to mocno złoty odcień. Oba utrzymane są w ciepłej tonacji, idealne dla cer z żółtymi i oliwkowymi podtonami. Oba wyglądają pięknie, lśnią niczym tafla
Czy pomiędzy wersją tańszą lub droższą istnieje wyraźna różnica w trwałości? Otóż nie! Zarówno Mary-Lou jak i Princess Dream utrzymują się w identyczny sposób, choć to zależne jest od nałożonego podkładu i zagruntowania pudrem. Gdybym wydała na niego pełną sumę, byłabym mocno rozczarowana, a miałam okazję odkupić go z niewielkim zużyciem.
Choć kolorystycznie, rozświetlacze różnią się od siebie, to niezaprzeczalnie pod względem jakości wygrywa My Secret - bardziej wydajny, nie pyli się, ma przepiękny odcień złota, nie posiada drobinek i jest tani. Jeśli znajdziecie go w którejś Naturze to nie zastanawiajcie się - bierzcie!
#makijażowelove
Małgosia candykiller.pl
Klaudyna ekstrawagancko.com
Alicja kotmaale.pl
Agnieszka agwerblog.pl
Justyna okiemjustyny.blogspot.com
Paulina simplistic.pl
Zapraszam do dyskusji: