Jak wiecie, używanie podkładów to dla mnie rzadkość, więc regularnie zamieniam je na kremy BB lub CC (dla mnie to jedno i to samo), które są lżejsze, łatwiej się je aplikuje i nie mają zbyt dużego krycia. Dziś coś na temat kremu CC od Sensique - taniej firmy, której dostępność ogranicza się jedynie do Drogerii Natura, od której to właśnie dostałam paczuszkę do przetestowania.
Podkład z nylonem wyrównuje koloryt skóry, tuszuje zmarszczki i wygładza drobne nierówności. Zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia i odżywienia skóry, dzięki zawartości oleju z oliwek, wyciągu z wiśni japońskiej i miodu oraz kompleksu z protein mlecznych. Zawiera filtry przeciwsłoneczne UV.
Firma Sensique to dla mnie nowość i nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej 30 ml tubeczce. Pierwszym działaniem, po jego otwarciu, było sprawdzenie koloru na ręce, wybrany dla mnie odcień to nr: 302, kolor średni, żółtawy, nie najjaśniejszy z gamy czterech odcieni. Konsystencja jest "zbita" - nie lejąca, ale niezbyt gęsta, dobrze się go rozprowadza. Do jego nakładania używam zazwyczaj palców, ponieważ wydaje mi się, że za pomocą mojego pędzla , Hakuro H52, nie rozprowadza się go tak dobrze, jak własnymi narzędziami pracy:) Nie wiem jak krem współgra z gąbeczką do makijażu, ponieważ takowej nie posiadam. Przeszkadza mi zapach tego kremu, pudrowy, pachnący jak babcine kosmetyki (nie wiem dlaczego mam takie skojarzenia, jednak zapach nie jest zbyt przyjemny), zdecydowanie wolałabym jakąś bezwonną wersję.
Skoro już napisałam, że rozprowadza się go dobrze za pomocą dłoni, to muszę napisać jak wygląda po nałożeniu. Otóż po aplikacji kremu, twarz jest wyrównana pod względem kolorytu, zmatowiona! Po nałożeniu, twarz nie jest błyszcząca, ale całkowicie matowa, więc gdy go używam, nie pudruję twarzy. Utrzymuje się ponad 5-6 godzin bez jakichkolwiek zmian. Niestety nie zgadza się to, iż krem utrzymuje nawilżenie i odżywienie skóry - nie zauważyłam, by pogorszył stan cery, ale również nie widzę jej poprawy. Krem w gładkich miejscach na twarzy wygląda pięknie, jednak na moich problematycznych miejscach, na których mam suchą i chropowatą skórę,tj. czoło i okolice pomiędzy brwiami, nie wygląda dobrze. Podkreśla ich suchość i nierówność. Krycie, jak na krem CC, jest dobre, jednak w całości nie maskuje niedoskonałości. Po jego aplikacji, zmniejszona jest widoczność porów, co będziecie mogli zobaczyć na dole. Po kilku godzinach nieco oksyduje, jednak to przyciemnienie nie jest duże i niezauważalne na twarzy.
Podsumowując, wykorzystałam już 1/3 opakowania i pomimo tego, iż podkreśla suche skórki i pachnie nie najlepiej, to go polubiłam ze względu na zmatowienie cery i jego długotrwałość. Używam go, gdy chcę by mój makijaż przetrwał dłużej i bym nie musiała martwić się o jego wygląd w ciągu dnia (a że nie "poprawiam się", to ten punkt jest dla mnie na prawdę ważny). Dostępny w Drogerii Natura za cenę 14 zł.
*Fakt, iż produkt dostałam w ramach współpracy nie wpłynął na moją subiektywną opinię na jego temat.
Macie jakiś ulubiony kosmetyk firmy Sensique lub taki, którego można znaleźć w "Naturze" ?
A może macie jakiś swój ulubiony krem BB lub CC ?
Zapraszam do dyskusji:
masz tak ładną skórę że cokilwiek byś posmarowała bedzie wyglądać super
OdpowiedzUsuńNiestety nie zawsze moja cera wygląda dobrze, ale dziękuję :)
UsuńŁadnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda na twarzy, zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go niedawno, ale nie polubiliśmy się ;p również mam miejscowo suchą skórę i bardzo nie podoba mi się efekt w tych miejscach. Poza tym zapach również nie jest najlepszy...
OdpowiedzUsuńZapach zdecydowanie "do wymiany" :D
UsuńAleż ładnie on u Ciebie wygląda, polecę go mojej siostrzenicy ona lubi cc kremy.
OdpowiedzUsuńNiestety nieco gorzej wygląda na czole, jednak na policzkach wygląda bardzo dobrze :)
UsuńPięknie się prezentuje u Ciebie!
OdpowiedzUsuńCałkiem ładnie wygląda na buzi :) Ja aktualnie używam Affinitone od Maybeline ale nie jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńNajlepsze kremy BB jakie używałam to te azjatyckie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie te azjatyckie i będę musiała j wypróbować,ale obawiam się o kolorystykę, czy w ogóle znajdę jakiś odcień pasujący do mojego ryjka :D
UsuńO fajnie się prezentuje, ja jakoś bardziej do BB przekonana, ale może się skuszę na ten CC :D
OdpowiedzUsuńWg mnie BB jest tym samym co CC, a kolejne nazwy to tylko chwyty marketingowe :P
UsuńMi nie przypadł do gustu i czuję się jakbym nic nie nałożyła.
OdpowiedzUsuńFajnie, ze go choć trochę lubisz, bo będziesz mieć kolejny
Ja właśnie lubię taki delikatny efekt :D O to fajnie, cieszę się :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy ale jeśli chodzi o kremy typu BB to bardzo lubię Garniera do cery tłustej. Natomiast Z CC moim ulubieńcem jest firma Bell :)
OdpowiedzUsuńMiałam Ganiera ale nie przypasował mi, jednak może dlatego, iż dostałam go w prezencie i nie wiedziałam przez jaki czas był otwarty.. Ooo, z Bell nic jeszcze nie miałam :)
UsuńBardzo fajny krem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na Twojej buzi :) Miałam go, ale wtedy moja cera nie była w tak dobrym stanie, jak teraz i mi nie podpasował, jakoś mazał się pod palcami...
OdpowiedzUsuńJa go zdecydowanie wolę nakładać paluszkami, bo mazał mi się pod pędzlem :P
UsuńMimo, że podkreśla skórki to bym przetestowała
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, całkiem fajnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńJa mam z Sensique mozaikę brązującą i po jakimś miesiącu odpadło mi wieczko. Niestety, ale ich kosmetyki mają kiepskie opakowania i moim zdaniem wyglądają tanio, chociaż nie przeczę, że bym coś jeszcze od nich kupiła:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie kryje i buzia wygląda super ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie takie kremiki są zazwyczaj za słabe i już sobie dałam spokój, ale widzę u Ciebie naprawdę dobre krycie i już sama nie wiem, zwłaszcza że to zmatowienie też zdecydowanie mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńja natomiast bardzo nie lubię kremów typu BB lub CC, z racji tego, że każdy, który wypróbowałam nie matował skóry - a wręcz przeciwnie, strasznie się po nich świecę! moja cera wygląda wtedy na hm..spoconą (?) natomiast fajnie, że odkryłaś taki, który mimo drobnych wad - dobrze matuje :) ciężko znaleźć odpowiedni krem do mojej twarzy, bo z drugiej strony matowe, tak jak ujęłaś, podkreślają suche miejsca na twarzy (u mnie to miejsce jest nad brwiami) . ciężko mi dopasować odpowiedni podkład, hmm. może coś polecisz? :)
OdpowiedzUsuńhttp://betweenfingers.blogspot.com
Skoro masz suche skórki na twarzy, ale nie potrzebujesz dużego krycia, to polecam nawilżające kremy BB, które są delikatne dla młodej cery, nie podkreślają suchych skórek, jednak musisz użyć do ich "zagruntowania" pudru matującego, by nie mieć efektu świecenia. Osobiście bardzo lubię krem BB Under 20, jednak on daje efekt, którego nie lubisz ;-)
UsuńChętnie po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków typowo "naturowych" lubię pudry kobo i cienie my secret. Ładnie się ten krem prezentuje, wygląda dość jasno, szkoda tylko, że trochę ciemnieje ;)
OdpowiedzUsuńCzyżbyś pisała o zestawach czy pojedynczych cieniach My Secret? ;) Bo jestem ich ciekawa :)
UsuńUżywałam wielu kremów BB, bo podobnie jak Ty nie przepadam za podkładami. Ciężko powiedzieć, który był ulubiony. Albo nie mam zupełnie co do nich wyczucia, albo naprawdę trafiam na coraz lepsze. Zaczynałam od tego różowego z Garniera i był fatalny, potem też Garnier, ale wersja niebieska (trochę lepszy, ale ostatecznie też bez szału), potem Eveline i Miyo (były naprawdę dobre), a teraz używam kremu z Oriflame, który trafił do mnie przypadkiem na jakimś spotkaniu blogerek i jestem bardzo z niego zadowolona. :) A co do kosmetyków Sensique to wieki nie zaglądałam do tej szafy w Naturze. Ale kiedy byłam młodsza to kupowałam kosmetyki właściwie tylko stamtąd i były to lakiery do paznokci i cienie do powiek, które jak na niską cenę, są naprawdę dobrej jakości :)
OdpowiedzUsuńHmm tego jeszcze nie miałam w swojej kosmetyczce, ale może kiedyś będzie okazja, kto wie?
OdpowiedzUsuńPs, zostanę u ciebie na dłużej :)