prezenty
PROPOZYCJE PREZENTÓW DLA MŁODEJ KOBIETY, CZYLI JAK ZBANKRUTOWAĆ W 10 MINUT!
czwartek, 1 grudnia 2016
Witam Was już w nowym miesiącu - jednym z moich ulubionych w całym roku - grudniu! Ostatni miesiąc w roku jest dla mnie wyjątkowo ważny i wyczekiwany - pomijając uwielbiany, przeze mnie, świąteczny okres, są inne okazje do świętowania jak: Sylwester, moje urodziny czy też mikołajki, które już dosłownie za kilka dni! Dziś postanowiłam pokazać Wam moje prezentowe typy zarówno kosmetyczne jak i typowo "ludzkie" :D Ostrzegam, ten wpis może spowodować szybszy wyciek pieniędzy z portfela.. No to zaczynamy!
Rozpocznę od typowo damskich, kosmetycznych akcesoriów, a więc od ogólnopojętego tematu: uroda. Moje prezenty są skierowane nieco bardziej w stronę makijażową, gdyż komponując te propozycje rozważałam swoje typy i moje zachcianki, które spełniłam, bądź chcę zrealizować.
Dla osoby mocno zakorzenionej w tematy kosmetyczne, blogerskie i vlogerskie, jedną z większych chrapek są na pewno pędzle M Brush by Maxineczka - podobno, najlepsze pędzle do makijażu na polskim rynku wyprodukowane z najwyższej klasy włosia, dopieszczone w każdym calu. Sama marzę o siedmioczęściowym zestawie, jednak jest to produkt typowo górnopółkowy dla fanatyków makijażu.
Znacznie tańszą (lecz nie gorszą!) propozycją jest okrojony zestaw pędzli Zoeva, Bon Voyage w który wchodzą 4 pędzle: do podkładu, uniwersalny do różu, bronzera, pudru, a także dwa przeznaczone do makijażu oczu. Zestaw ten może spodobać się osobie początkującej, komponującej swój pierwszy zestaw pędzli.
W tym zestawieniu po prostu nie mogło zabraknąć mojej ulubionej palety w bardzo uniwersalnej, naturalnej kolorystyce, a mianowicie paletki Zoeva Naturally Yours, która sprawdzi się dla każdego odcienia tęczówki. Jest to propozycja zarówno dla osób zaawansowanych jak i tych rozpoczynających z makijażem oczu.
Będąc przy temacie cieni nie może zabraknąć dobrej, trwałej bazy pod cienie, której tutaj zabrakło - wybrałabym dobrą, sprawdzoną bazę, która będzie zapewniała całodzienne utrzymanie cieni bez rolowania. Wiele dobrego słyszałam na temat bazy Urban Decay Primer Potion, którą sama mam zamiar przetestować po przeczytaniu tak wielu pozytywnych opinii.
Jeśli organizujemy prezent dla maniaczki manicure, która dopiero zaczyna przygodę z hybrydami to serdecznie polecam zestaw startowy NeoNail, który sama posiadam, uwielbiam i powoli poszerzam gamę kolorystyczną swoich zbiorów. Według mnie, sprawdzają się lepiej niż Semilac i Indigo, które miałam okazję testować oraz które posiadam do własnego użytku.
Nie wiem, czy powyższe "słodkości" trafią w Wasz gust, jednak ja szczerze uwielbiam urocze gadżety. Niewątpliwym ulubieńcem z tym zestawieniu są kapcie (jestem maniaczką zwierzakowych kapci - z uszami, ogonkiem :D ) Te znalazłam w sklepie Sinsay i uprzedzam, że 3/4 rzeczy pochodzą właśnie z tej marki. Ten wpis nie jest zupełnie sponsporowany, ale po prostu dziś byłam w tym sklepie i natchnęło mnie do poszukiwań tego asortymentu online i znalazłam ogrom rzeczy, które mi się podoba.
Puszysty szlafrok sprawdzi się dla każdej osoby, więc ten produkt jest właściwie uniwersalnym prezentem, ale ten z uszkami mnie urzekł!
Nie wiem czy jestem jedyną osobą, która uwielbia kupować skarpetki i zupełnie nie obrażam się za tego rodzaju prezent, a takie z motywami świątecznymi są cudne! Tego typu prezent skierowałabym dla osoby, którą się zna i wie, że taki prezent nie sprawi jej zawodu.
Zegarek to już prezent bardziej wymagający, dla osób o powiązaniach i znajomości gustu, nie oszukujmy się, gdyż, zazwyczaj, nie jest to tani prezent. Na zdjęciu umieściłam piękny zegarek marki Even Odd, jednak z drugiej strony spodobały mi się typowo męskie zegarki, ze skórzanym paskiem podobne do DW jednak o połowę tańsze marki Lorus - uwielbiam taką klasykę!
A co zrobić, gdy szykujesz prezent dla ważnej Ci osoby, która nie lubi banalnych prezentów i lubi gdy się starasz? W takim przypadku warto postawić na zatrzymanie wspomnień na papierze! Przedstawię Ci przepiękny album, który stworzyłam sama. Wszystkie zdjęcia pochodziły z Instagrama - celowo - gdyż po publikacji zazwyczaj zapominam o dodanych zdjęciach, a szkoda, bo to one tworzą wspomnienia..
Jak widzicie na moim profilu często pojawiają się niepozowane zdjęcia, czasem nieuchwytne, przypadkowe, choć zdarzają się i te zaplanowane, to najbardziej cenię te zrobione pod wpływem chwili - zdjęcia natury, urokliwych miejsc czy upamiętniające ważną sytuację w życiu. I dlaczego tego nie upamiętnić? I w jaki sposób?
Otóż Instabook to super pomysł na prezent dla rodziny, ale i znajomych. Zdjęcia, sposób rozmieszczenia, ich ilość, podpisy wybierasz samodzielnie, więc, dosłownie, jesteś kowalem własnego Instabooka :D! Dla moich czytelników marka przygotowała kod rabatowy dzięki któremu dostaniesz -15% na wszystkie Instabooki, wystarczy kliknąć >tutaj< - kod ważny do końca roku! Według mnie to przepiękna pamiątka, która trafiła na moją półkę do której będę wracać :)
PS. w następnym tygodniu będzie mnie "więcej" niż wcześniej o czym przekonacie się za kilka dni :>
A Wy co byście chciały dostać od Świętego?
A może zasłużyłyście jedynie na rózgę? :D
Koniecznie napiszcie swoje prezentowe typy!
Buziaki, Aga ♥
Zapraszam do dyskusji: