Ostatnie miesiące obfitowały w nowości - hmm, może nie były to zakupy życia, jednak nazbierało się kilka fajnych perełek, które chciałabym Wam pokazać. Będzie makijażowo, paznokciowo, pokażę Wam nowości pielęgnacyjne, które rewolucjonizują mój aktualny sposób na pielęgnację.
Lampa Sun5 z Aliexpress, Vasco Nails, SÅ‚owianka
O dziwo, przybyło mi wiele artykułów do paznokci, tj. nowe lakiery hybrydowe, lampa i inne świecidełka. Nie należę do osób, które mają jakieś zdolności "paznokciowe" - robię je sobie, dla przyjemności, choć zazwyczaj, w efekcie finalnym nie ma nutki zaskoczenia, bo manicure jest zazwyczaj prosty i gładki. W końcu zdecydowałam się na zakup nowej lampy - po kilku latach użytkowania małego mostka "słuchawki" o małej mocy, zmieniłam lampę na model Sun 5. Nie dość, że utwardza hybrydy w mgnieniu oka to posiada timer dzięki któremu obserwujemy ile sekund pozostało do wyciągnięcia dłoni. Po kilku miesiącach użytkowania na pewno opiszę Wam moje wrażenia.
Vasco Nails - to nowość na polskim rynku. Marka odezwała się do mnie jakiś czas temu, bym wybrała sobie cztery odcienie lakierów do przetestowania. Gdy wybierałam lakiery poprzez stronę internetową, zdecydowałam się na: jasny róż, morelowy, odcień czerwieni i bordo. Niestety, odcienie znacząco różnią się od tych katalogowych, jednak sprawdzają się całkiem dobrze. Recenzja pojawi się dopiero wtedy, gdy przetestuję wszystkie lakiery i będę pewna swojej recenzji w 100 %.
Słowianka Nail Trends - ze Słowianką współpracuję już od kilku lat - bardzo lubię te lakiery, a ostatnio przy pokazie w Krakowie, który był notabene świetnie zorganizowany, dostałam kilka nowości. Mało tego, przez kilka sekund możecie mnie zobaczyć w filmiku z relacji po Słowianka Nails SHOW Kraków - jak dobrze, że umieszczonych jest tylko kilka sekund tej wypowiedzi - nie jestem osobą, którą kamera kocha :D Dostałam przepiękne odcienie, w tym lakier z najnowszej serii promowanej podczas krakowskiego pokazu - z kolekcji Mistic Queen. Pokażę je Wam na pewno po recenzji lakierów Vasco.
Biochemia Urody: olejek myjÄ…cy, tonik, hydrolat, peeling, maseczka
Moje pierwsze podejście do zamówienia z Biochemii Urody zakończyło się kilkoma nowościami. Zdecydowałam się na olejek myjący (który genialnie zmywa makijaż!), peeling enzymatyczny, maseczkę morską z perłami na bazie spiruliny, tonik mleczny AHA 8%, hydrolat z kwiatu pomarańczy oraz serum flavo C. Póki co nie powiem Wam zbyt wiele na ich temat, jednak za jakiś czas oczekujcie wpisu na temat mojej nowej pielęgnacji - będą zdjęcia przed i po :)
Body Boom - peeling kawowy o zapachu kokosowym
Dostałam miłą paczkę niespodziankę od Body Boom - nie dość, że sama paczka była pięknie zapakowana (zawsze zwracam na to uwagę), to i zostałam posiadaczką peelingu o pięknym zapachu kokosa. Uwielbiam peelingi kawowe, choć głównie tworzę je sama, jednak miło jest przetestować czyjś autorski przepis, pomysł na peeling. Świetnie zdziera i pozostawia przyjemny film na skórze.
Nowości z Drogerii Natura - cienie do brwi Kobo Professional, cienie metaliczne i sypki pigment by Daniel Sobieśniewski
Uwielbiam cienie Kobo - nie raz mogliście zobaczyć je na blogu, gdyż są taniutkie, dobrej jakości, a cienie metaliczne z kolekcji limitowanej zawsze były na poziomie produktów profesjonalnych. Kolekcja by Daniel Sobieśniewski znika zarówno z półek drogerii jak i ze sklepu internetowego bardzo szybko, jednak mnie udało się upolować paletkę do brwi, dwa cienie metaliczne (w tym jeden, który przyszedł mi skruszony), oraz sypki pigment duochrome.
Paczka Sigma Beauty - program afiliacyjny
Informacja o otrzymaniu paczki z Sigmy rozniosła się dosyć dużym echem, gdyż nie ma tygodnia, w którym nie dostałabym wiadomości prywatnej na temat: "skąd ją mam? czy ta paczka jest bezpłatna? jak to się stało, że ja ją dostałam?". Oczywiście, to nic złego pytać i miło mi, że pytacie o to właśnie mnie, więc już ogólnie odpowiadam na to pytanie - przesyłka z Sigmy to paczka powitalna po akceptacji rejestracji w programie afiliacyjnym. Co to program afiliacyjny? To program dla blogerów czy tzw. influencerów działających w Internecie, dzięki któremu po poleceniu przez nas produktów i po zakupie z naszego polecenia, otrzymujemy niewielki procent zysku. Paczka jest zupełnie darmowa i bez tzw. "kruczków", a samo dostarczenie paczki zajmuje ok. tygodnia. Póki co, testuję nowości i nie wygłaszam recenzji na temat tych produktów, bo uważam, że są to nie najtańsze produkty i dla samego zysku nie chcę polecać Wam czegoś, do czego nie jestem do końca przekonana :)
Jeśli masz przy sobie ciepłą herbatkę to zapraszam również do lektury poniższych wpisów, które dotyczą kilku kultowych produktów, które warto poznać. Zainteresowana?
A Wy co ostatnio kupiłyście?
Jakim kosmetycznym zakupem możecie się pochwalić? :)
Zapraszam do dyskusji: