Choć te kosmetyki dla większości nie są niczym nowym, nieznanym, to dla mnie są zupełnymi odkryciami - jak najbardziej pozytywnymi. Płyn micelarny 3 w 1 z Garniera, normalizujący żel-peeling oczyszczający z Bebeauty, krem na noc z Alterry Hydro, maskara Volume Million Lashes So Couture, lakier 60 seconds z kolekcji Rita Ora, Pillow Talk, Rimmel ; eyeliner żelowy Maybelline. Zapraszam na wstępną recenzję powyższych produktów ;)
Normalizujący żel-peeling oczyszczający Bebeauty - jest to bardzo dobre połączenie delikatnych, lecz wyczuwalnych na skórze rozpuszczalnych drobinek z gęstym przezroczystym żelem. Świetnie oczyszcza twarz, pozostawia ją gładką, nie ściąga skóry. Nie wysusza ani nie zapycha. Zmywa makijaż twarzy bez problemu. Choć przeznaczony jest do skóry mieszanej i tłustej, nie zrobi nic złego suchoskórkom ;) Dostępny tylko w sieci sklepów Biedronka za cenę ok. 5 zł.
Płyn micelarny 3 w 1, Garnier - najdelikatniejszy płyn micelarny jaki miałam do tej pory! Dobrze zmywa makijaż twarzy, tonizuje. Na skórze zachowuje się jak woda. W kontakcie z oczami jest całkowicie bezpieczny - nie podrażnia, jest niewyczuwalny. Cena od 15-20 zł/ 400 ml.
Alterra Hydro, krem na noc, winogrona BIO, biała herbata BIO - bardzo przyjemny, lekki krem zarówno na dzień jak i na noc. Skład pozbawiony parafiny, z dużą ilością naturalnych składników. Pełna recenzja produktu tutaj
Rimmel, 60 seconds, Pillow Talk - odkąd kupiłam ten lakier noszę go prawie bez przerwy! Odcień baby blue z lekkim shimmerem bardzo ładnie współgra z opalonym ciałem. Jest bardzo trwały, nie odpryskuje, trzyma się ok. 5 dni bez poprawek. Niestety czasem sprawia trudności przy aplikacji, jednak ten lakier wymaga pełnej recenzji, która ukaże się już wkrótce. Cena ok. 8-9 zł.
Żelowy eyeliner Maybelline - myślałam, że nie da się stworzyć równej kreski na oku.. ale da się - produkt ten ułatwia nam to zadanie. Wraz z dołączonym do zestawu pędzelkiem tworzą zgrany duet! Eyeliner jest mega trwały, nie rozmazuje się, nie odbija na górnej powiece. Sądzę, że starczy mi na bardzo długo. Cena od 24-30 zł.
Maskara Volume Million Lashes So Couture - to wisienka na torcie w całym rankingu! Tusz, z sylikonową szczoteczką, który robi cuda. Wydłuża rzęsy, nie tworzy grudek, rozdziela je, zagęszcza. Recenzja pojawi się już niedługo, jednak jeśli chcecie zobaczyć jaki efekt daje - zapraszam tutaj . Cena od 30-50 zł.
Zapraszam do dyskusji:
Miałam kupić micel Garniera,ale ostatecznie zostałam przy BB. Ten lakier jest cudowny. :)
OdpowiedzUsuńDo micela z BeBeauty wrócę na pewno ! ;)
Usuńtego micela muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPolecam ! Choć nie zawsze dobrze radzi sobie z dużą ilością eyelinera żelowego :/
UsuńRównież posiadam lakier z Rimmela i mam te same odczucia co Ty :) A recenzja u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńTeenageladym.blogspot.com
bardzo zaciekawila mnie maskara :)
OdpowiedzUsuńZobacz jak wygląda na rzęsach (link w krótkim opisie przy maskarze). Jest na prawdę świetna ! ;)
UsuńBardzo lubię te żele z biedronki i płyn micelarny garnier :) Bardzo często do nich wracam. A krem alterry sprawiłam sobie niedawno w wersji na dzień, zobaczymy jak się sprawdzi u mnie ;)
OdpowiedzUsuńRimelek ma piekny kolor
OdpowiedzUsuńZajrzyj do Biedronki, jak lubisz tego Garniera, bo ostatnio były w promocji, a zazwyczaj jak im coś zostaje,to potem jeszcze taniej wyprzedają
Chyba się skuszę na ten nowy krem z Alterry :)
OdpowiedzUsuńLakier jest cudowny :) będę musiałą wypróbowac ten żel-peeling oczyszczający ;)
OdpowiedzUsuńŻelowy eyeliner z Maybelline już od dawna jest moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu spróbować tego micela z Garniera, bo z tego, co widzę podbił już blogosferę :) Chętnie też spróbowałabym na noc ten krem z Alterry, kiedy skończę swój z Green Pharmacy (czyli chyba nigdy ;).
OdpowiedzUsuńNormalnie nie mogę doczekać się aż skończę mojego mice i kupię tego z garniera ;D
OdpowiedzUsuńGarnier i bebeauty też są moimi hitami.
OdpowiedzUsuńCzas nadrobić komentarze u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńz Twoich ulubieńców używałam tylko peeling z Bebeauty i był całkiem ok, teraz mam z tej serii żel-krem, który niestety strasznie ściąga mi twarz, ale za to ładnie łagodzi i zmywa makijaż ;) Garnier to chyba mój ulubieniec roku, jest świetny! Mam straszną ochotę na tą maskarę i krem na noc, kiedyś na pewno się skuszę ;)
znam tylko płyn micelarny i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńNa micel z Garniera się póki co czaję ;))
OdpowiedzUsuńNo ładnie krem z Alterry pierwsze widzę już nadrabiam :)
OdpowiedzUsuńZarówno micel z Garniera jak i eyeliner z Maybelline jest moim ulubieńcem;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego płynu z Garniera :)
OdpowiedzUsuńtaaaak, eyeliner z Maybelline to mój ulubieniec!
OdpowiedzUsuńJa niestety ani z lakieru Rimmela, ani z eyelinera Maybelline nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńOj to szkoda! Ale masz pewność, że te produkty Ci się nie sprawdziły i nie kusi Cie już ich przetestowanie :)
UsuńMiałam inny nawilżający żel do mycia twarzy z BeBeauty był kiedyś taki przezroczysty i byłam bardzo zadowolona, bo zapach miał obłędny. Tego tutaj jeszcze nie miałam nigdy okazji wypróbować, ale często widzę, że dziewczyny go chwalą, może w końcu kupię. Co do płynu micelarnego z Garniera, ja się z nim nie polubiłam. :))
OdpowiedzUsuńSą chyba jeszcze dwie wersje tych żeli z BeBeauty i również jestem ciekawa ich działania :) Ja na początku nie byłam zbytnio przekonana do tego płynu micelarnego, ale ostatecznie bardzo się z nim polubiłam :)
UsuńOk kilku dni używam kremu z Alterry na dzień i mam bardzo pozytywne odczucia. Bałam się, że wersja na noc może być za ciężka, gdybym chciała go użyć na dzień, dobrze wiedzieć, że jest inaczej :)
OdpowiedzUsuńNie ma obaw, jest stosunkowo lekki i dobrze sprawdza się pod makijaż :)
UsuńŻel bardzo lubię, płyn z Garniera uwielbiam!, i eyeliner z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńJa też myślałam że na moim oku nie da się zrobić kreski dopóki nie kupiłam tego linera :)
OdpowiedzUsuńMam płyn z BeBeauty - jest skuteczny i tani, ale podrażnia oczy. Myślę, że wypróbuję Garniera... Ps. Opakowanie piękne, różowe!
OdpowiedzUsuń