Rozświetlacz Lovely, podobno jako tańszy zamiennik Mary-Lou Manizer, jest bardzo znanym i cenionym produktem wśród dziewcząt zajmujących się makijażem. Skusiłam się na niego po recenzji Red Lipstick Monster, którą uwielbiam, ale czy jestem z niego zadowolona po kilku miesiącach używania?
Pierwsze co napiszę, to muszę poskarżyć się na opakowanie - lekkie, ze słabego plastiku, które pękło mi na obwódce, a przez to wypada mi przezroczysty plastik od razu po odkręceniu produktu. No dobra, ogromnie przyczyniłam się do tego zdarzenia - dziurawe ręce, grawitacja, magnetyczne przyciąganie kosmetyków ze słabego plastiku przez podłogę i takie tam... :D Ale patrząc na to z drugiej strony, po upadku rozświetlacza, sam produkt nie ucierpiał, nie pokruszył się. no ale za taką cenę.. W Rossmannie można go dorwać za 9 zł, a na promocjach jeszcze taniej. Kto nie ma, to radzę na niego polować, bo szybko się wyprzedaje ;)
Od góry: Kobo Moonlight (recenzja), Sleek, zestaw do konturowania w odcieniu light (recenzja), Lovely Gold Higlighter
W porównaniu do rozświetlaczy, które posiadam, Lovely jest najbardziej ciepły, złoty. Jest dużo bardziej zbity, nie pyli w ogóle, w przeciwieństwie do Kobo. Ma bardzo dobrą pigmentację - już jedno pociągnięcie wystarcza by rozświetlić kości jarzmowe.Tworzy ładną taflę, bo drobinki nie są zbyt duże. Ja go bardzo polubiłam i używam bardzo często :)
Jedyny efekt po aplikacji rozświetlacza uchwyciłam na zdjęciu o TU.
Jedyny efekt po aplikacji rozświetlacza uchwyciłam na zdjęciu o TU.
Pogoda mi nie sprzyja - fale upałów skutecznie zdemotywowały mnie do siedzenia przed komputerem i produkowania się ;P Piszę wieczorami lub nocą, bo to odpowiednie, dla mojego mózgu, pory dnia. Zdecydowanie wolę chłodne dni, a temperatura, którą toleruję to 25° C. A Wy? Jak znosicie upały? Na szczęście w świętokrzyskim bardzo powoli się ochładza.. oby bez burz i strasznych ulew ;)
Zapraszam do dyskusji:
bardzo łądny ma kolor
OdpowiedzUsuńMam go,ale używałam tylko na powiekę:D
OdpowiedzUsuńTeż wygląda pięknie! Nie lubisz go w roli rozświetlacza ? :)
UsuńJa mam oba rozświetlacze z Lovely (zimny i ciepły), Wibo Diamond Iluminator (chyba tak się nazywa) i ze Sleek z zestawu do konturowania tego najjaśniejszego (Fair) i zdecydowanie najbardziej lubię ten ostatni. Tych z Lovely i Wibo mogłabym nie mieć. :)
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz ze Sleeka jest lekko srebrny czy podobny oo odcienia light? Bo mój w odcieniu light wpada w nieco ledziutki łososiowy kolor przy reszcie :> Nie lubisz złotego rozświetlenia ? :)
UsuńJa akurat mam Face Form (z różem i bronzerem) i rozświetlacz nie wpada w łososia ;) wydaje mi się taki neutralny, ani za złoty ani za srebrny.
UsuńJa bardzo go lubię, w dodatku za taką cenę. Kupiłam go na promocji za 4zł, więc nie mam prawa na nic narzekać. Chociaż, mi też już wypada ten plastik, oczywiście przez złe przyciąganie i grawitację. ; D
OdpowiedzUsuńZa 4 zł aż żal nie wziąć :D Czyli nie tylko moja podłoga płata mi figle, rzuca czary? Witam w klubie dziurawych rączek !:D
UsuńU mnie się zupełnie nie sprawdził, moja cera świeci się i bez rozświetlacza. Oddałam jednak przyjaciółce i chyba jest zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go niedawno i już pokochałam :)
OdpowiedzUsuńWidzę spore podobieństwo do Mary-Lou Manizer, jednak Lovely daje bardziej delikatny efekt rozświetlenia :)
Niestety nie miałam Mary-Lou (może kiedyś ;>), ale porównywałam kolorystykę i wydaje się podobna, choć wiadomo, że nie zawsze zdjęcia oddają rzeczywisty efekt ;)
UsuńNigdy go nie używałam,choć markę znam:)
OdpowiedzUsuńDopóki nie zużyję mojej Mary Lou, nie porywam się na nic innego :)
OdpowiedzUsuńA Mary ma chyba dosyć dużą gramaturę, więc nowości w najbliższym czasie nie będzie.. :D:D
UsuńZastanawiam się, czy nie zacząć swojej przygody z rozświetlaczami :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz bardzo ładnie nadaje cerze promienistości i zdrowego blasku, więc czemu nie spróbować.. :)
Usuńmuszę wypróbować ten lub z Wibo :)
OdpowiedzUsuńJa też chciałam kupić ten z Wibo, ale niestety, gdy miałam ochotę go kupić był wyprzedany i zdecydowałam się na Lovely :)
UsuńNa następnej promocji z pewnością się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś go kupię, póki co wychwalam pod niebiosa Mary Lou :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMoja Mary Lou poszła chwilowo w odstawkę
Mam go i jest moim ulubieńcem choć nie przeczę, że marzy mi się Mary Lou, ah ale kiedyś na pewno będzie moja ;).
OdpowiedzUsuńMnie też upały dawały w kość :/ Na szczęście pogoda u nas w końcu staje się "normalna" więc i głowa zaczyna lepiej pracować ;P
OdpowiedzUsuńładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu chcę go kupić, ale ciągle jest w moim rossmannie wykupiony :P
OdpowiedzUsuńHmmm.... kolejny rozświetlacz? Czemu nie :)
OdpowiedzUsuńJa upałów nie znoszę :/ Uwielbiam jesień :D
A prawie go wczoraj wrzuciłam do koszyka :( teraz żałuję
OdpowiedzUsuńMam ten rożswietlacz w wersji srebrnej i jestem z niego zadowolona ;) fajnie rozświetla i efekt nie jest za mocny!
OdpowiedzUsuń